Dlaczego osoby wywodzące się z tego samego środowiska, mające podobne możliwości i wykształcenie radzą sobie zupełnie różnie w dorosłym życiu?

Dobrą odpowiedzią na to pytanie jest fragment książki "Przepowiednia Bogatego Ojca" autorstwa Roberta Kiyosakiego, w którym opisuje co pchało go do przodu po tym, gdy jego firma produkująca portfele nylonowe dla surferów zbankrutowała i musiał w wieku trzydziestu kilku lat zaczynać od nowa:
"Często słyszę również inne, także dotyczące tamtego okresu w moim życiu pytanie: "Jak udało się Panu w ogóle zacząć bez pracy i pieniędzy?".
(...)
Niekiedy mówię: "Musiałem wybrać pomiędzy moja przeszłością a przyszłością. Miałem 2 opcje: albo moja przyszłość będzie wyglądała tak samo, jak przeszłość, albo będzie od niej o wiele lepsza". To niejednoznaczne stwierdzenie sprawia, że niektórzy marszczą brwi. Ale chodzi mi o to, że większość tych, którzy obawiają się zmian lub ryzyka, jutro będzie robiła dokładnie to samo, co robi dziś. Dla wielu ludzi życie z dnia na dzień jest lepsze niż ryzykowanie obecnego stanu w imię lepszego jutra. Rozumiem tą strategię życiową. Widuję czasami chłopaków na plaży Waikiki i zazdroszczę im ich życia - zwłaszcza gdy siedzę w samolocie lecąc z Londynu do Nowego Jorku, Los Angeles czy Sydney. Ja także często się zastanawiam, czy podjąłem w życiu słuszne decyzje. Podczas gdy siedzę w samolocie, jedząc pokładowy posiłek, moi trzej przyjaciele, z którymi kiedyś surfowałem, od 35 lat codziennie przychodzą w to samo miejsce na plaży Waikiki, wypożyczają deski surfingowe, spotykają młode studentki, które pochlebiają ich starzejącemu się męskiemu ego oraz grają i dla napiwku śpiewają hawajskie piosenki. Jutro będą robić dokładnie to samo, w tym samym miejscu - podobnie jak ja pod wieloma względami. Różnica, jak sądzę, polega na tym, że mieliśmy odmienne cele w życiu. Ja chciałem innego jutra, a nie chcą, żeby ich jutro było takie samo, jak dzień dzisiejszy.
Uważam, że większość ludzi mieści się w jednej z tych dwóch kategorii... i to właśnie zadecyduje, którzy z nich podejmą ryzyko w imię lepszego życia, a którzy pozostaną przy swoim obecnym życiu, gdzie jutro będzie takie samo jak dziś. Ja zaryzykowałem wszystko, ponieważ pragnąłem o wiele lepszego życia w przyszłości i to jest najlepsza odpowiedź, jakiej mogę udzielić, aby wyjaśnić, jak po raz kolejny udało mi się przetrwać po stracie wszystkiego. Ryzykowałem, traciłem i ponownie stawałem na nogi, ponieważ ciągle chciałem tego samego - lepszego jutra. Większość ludzi nie rusza się z miejsca, tak jak moi przyjaciele z plaży, ponieważ dzisiaj jest bezpieczne i jutro też ma takie być. Niestety, wszyscy wiemy, że dzisiaj kiedyś się skończy i zacznie się jutro. Nawet moi plażowi przyjaciele to wiedzą."
-----------------------
Dlaczego niektórzy odnoszą znacznie większe sukcesy od całej reszty? Bo ich pragnienie lepszego jutra jest silniejsze od strachu przed porzuceniem bezpiecznego dzisiaj i są gotowi zaryzykować, aby spełnić to pragnienie.