Zdecydowana większość osób czynnych zawodowo wybiera, jako formę zatrudnienia
pracę na etacie. Jeżeli jesteś jedną z tych osób i zarabiasz więcej niż minimum krajowe to masz możliwość wygenerować ze swojej pensji dodatkowy dochód.
19,52% twojej pensji brutto pracodawca odprowadza do ZUSu na przyszłą emeryturę. Następnie część tych pieniędzy transferowane jest do OFE. ZUS na bieżąco wypłaca pieniądze obecnym emerytom, nie ma tam więc żadnych pieniędzy, a jedynie wirtualne wartości twoich składek. Ciężko zresztą nazwać je „twoimi pieniędzmi” bo nie masz możliwości w żaden sposób nimi dysponować, a w razie śmierci nie podlegają dziedziczeniu. Ponadto system ten w Polsce jest deficytowy (rząd ciągle dopłaca do emerytur), ale nie upada bo gwarantem jest państwo. Pytanie brzmi, czy zawsze tak będzie? Czy w miarę starzenia się społeczeństwa i coraz większej liczby emerytów nadal będziesz mógł liczyć na zasłużoną emeryturę za 20 lub 30 lat? Tymczasem chciałbyś przecież dostawać godziwą emeryturę.
Im wyższa pensja brutto, tym większa kwota co miesiąc trafia do ZUSu i odwrotnie – zarabiając mało odprowadzasz niskie składki. Jeśli twój pracodawca jest elastyczny możesz go poprosić, żeby na podstawie umowy o pracę zarabiać minimum krajowe a pozostałą część wynagrodzenia pobierać na podstawie umowy zlecenia/o dzieło (z innej firmy) od której nie odprowadza się składek do ZUS. Wyjdzie to z korzyścią dla Ciebie i pracodawcy. W ten sposób trafiają do twojej ręki dodatkowe pieniądze. Zrobisz z nimi co zechcesz, ale…
Jeśli doczekasz do emerytury, a składki odprowadzasz od minimalnej pensji krajowej to emerytura, na którą możesz liczyć będzie głodowa. W związku z tym dodatkowe środki, które otrzymujesz teraz do ręki powinieneś inwestować z myślą o przyszłej emeryturze. Nie powinien to być problem – dotychczas nie miałeś tych pieniędzy do dyspozycji, więc nie zauważysz ich braku. Różnica jest taka, że sam zdecydujesz, w co ulokować te pieniądze (ZUS nie daje takiego wyboru). Na rynku istnieje wiele
programów oszczędzania z comiesięcznymi wpłatami. Na pewno znajdziesz coś dla siebie.
Przy zarobkach rzędu 3000zł brutto, miesięcznie możesz liczyć na ok. 300 zł dodatkowego dochodu netto. Inwestując tą kwotę przez okres 30 lat na średnio 6% rocznie zgromadzisz ponad 284 000zł korzystając z
procentu składanego. Przez ten czas wpłacisz łącznie 108 000zł. Pobierając potem już tylko odsetki otrzymasz co miesiąc ponad 1000zł. Jeśli uzyskasz wyższe stopy zwrotu i zgromadzonego kapitału będzie więcej, automatycznie wzrośnie też twoja emerytura. Ponadto, jeśli chciałbyś skonsumować zgromadzony kapitał w ciągu 15 lat to dodatkowo co miesiąc otrzymasz ok. 1500zł. W razie śmierci niewykorzystane środki otrzymałaby wskazana osoba.
Innymi słowy za 300zł miesięcznie możesz kupić sobie 15 lat dochodu na poziomie 2500zł miesięcznie. Nawet nie odczujesz braku tych 300zł, bo do tej pory zabierał je ZUS. Jedyne co trzeba zrobić to podjąć decyzję.